05 Kwietnia Wolontariat
Tej radości nie zastąpi najnowszy mercedes

Dlaczego to robię? Daje mi to radość serca, której nic nie zastąpi, żaden nowy dom czy najnowszy mercedes. To jest radość, której nie da się opisać - mówi Daniel Cieszyński.


Podczas mojego pierwszego pobytu w Czadzie doświadczyłem, jak wiele jest potrzeb tego kraju. Dzieci uczą się w prymitywnych warunkach, a wiele szkół to szałasy w opłakanym stanie czy zawalające się budynki bez dostępu do toalety. Pragnę to zmienić, dlatego razem z siostrą Ewą Milanowską ze zgromadzenia Franciszkanek od Cierpiących, która od 8 lat jest na misjach w Czadzie, podjąłem się kolejnego projektu pomocowego, tym razem dotyczącego budowy szkoły z internatem dla niewidomych dzieci w Mundu.

Dotychczasową szkołę zamieszkuje 30 niewidomych dzieci, którymi zajmuje się niedowidzący dyrektor. Trudno to nazwać budynkiem. To stary, zawalający się obiekt, bardziej magazyn, w którym mieści się internat dla porzuconych dzieci. Niestety niewidome dziecko w Czadzie jest utrapieniem dla rodziny, dlatego mieszka w bursie, odizolowane od rodziców. Te dzieci uczą się, mieszkają i jedzą w jednym pomieszczeniu bez dostępu do sanitariatów. Do września 2020 roku wszystkie dzieci niewidome spały na betonie. Nie znały takich dobrodziejstw jak łóżko. Dzięki Darczyńcom z Polski s. Ewa zakupiła dla nich łóżka piętrowe.

Ze względu na panującą biedę w Czadzie nie wszystkie dzieci mogą się uczyć, wiele z nich nie potrafi czytać ani pisać, a każde dziecko powinno mieć dostęp do nauki. Nowa katolicka szkoła będzie jedyną szkołą dla niewidomych dzieci w Czadzie. Tak jak błogosławiona Matka Elżbieta Róża Czacka opiekowała się niewidomymi, tak i ja, idąc jej śladami, pragnę zbudować szkołę z internatem dla niewidomych dzieci w Czadzie. Koszt inwestycji to 190 tysięcy złotych. Podzieliłem ten projekt na dwa etapy. Pierwszy etap zbiórki opiewał na 100 tys. zł na internat. Był to dla mnie priorytet, żeby niewidome dzieci w tym swoim cierpieniu mogły godnie żyć. Będą to cztery 20-metrowe pomieszczenia. Druga część projektu to 90 tysięcy, potrzebne na budynek szkolny. Wybudowany zostanie korytarz z werandą, klasa i pokój dla dyrektora. Dzięki możliwości kwestowania w wielu parafiach, w tym również prowadzonych przez księży sercanów, licznik zbiórki pokazuje już 170 tysięcy złotych.

Podczas mojego pobytu w Czadzie pod koniec lutego tego roku odbyło się uroczyste poświęcenie placu budowy i pierwszego budynku. Ksiądz Olivier zwrócił się wtedy do niewidomych dzieci i powiedział: „Naprawdę Bóg Was kocha, skoro działa poprzez tego człowieka i Darczyńców z dalekiego kraju, jakim jest Polska”. To były wzruszające słowa, ale kiedy zobaczyłem niedowidzącego dyrektora szkoły, który zestresowany czytał podziękowania napisane w Braille’u, nie umiałem powstrzymać łez. Dwukrotnie dziękował i składał na moje ręce podziękowania Darczyńcom, którzy przyczynili się do powstania tego budynku oraz powierzył moje misje i bezpieczny powrót opiece Matki Bożej. Łzy radości cisnęły mi się do oczu, kiedy dziękowałem mu za to, co robi dla tych dzieci. Nałożyłem mu medal, uścisnąłem dłoń i przytuliłem tak mocno, jak najbliższą osobę w moim życiu.

Udało mi się osobiście uczestniczyć w budowie i położyć kilka symbolicznych cegieł w imieniu setek z Darczyńców z Polski. Już pierwszego dnia dzieci zaśpiewały piosenkę specjalnie przygotowaną na mój przyjazd. To takie piękne, przebyć 8000 kilometrów, aby zobaczyć ich radość i uśmiech na twarzy. To wielka radość ulżyć w cierpieniu drugiemu człowiekowi, a zwłaszcza dziecku. I to jest odpowiedź na pytanie: „Dlaczego to robię?”. Daje mi to radość serca, której nic nie zastąpi, żaden nowy dom czy najnowszy mercedes. To jest radość, której nie da się opisać, ale przede wszystkim, jeśli w tym wszystkim jest błogosławieństwo Boże, to Pan Bóg otwiera różne ścieżki, przeciera szlaki, aby projekt był zrealizowany. Jestem przekonany od samego początku, że ten projekt uda się zrealizować w 100%.

Daniel Cieszyński

Sekretariat Misji Zagranicznych Księży Sercanów zbiera pieniądze na wyposażenie szkoły z internatem dla niewidomych dzieci w Mundu w Czadzie. Gromadzimy środki na zakup: łóżek, szaf, ławek, krzeseł, lamp.